á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"Pulpecja" zaczyna się w Boże Narodzenie 1991 roku. Przypomnijmy - akcja poprzedniej części, "Noelki", rozgrywała się właśnie poprzedniego dnia, czyli w Wigilię.
Tym razem główną bohaterką jest najmłodsza córka Borejków, niezwykle urodziwa Patrycja, zwana Pulpecją. Zadowolona z siebie i życia sybarytka. Bezwzględna łamaczka męskich serc. Towarzyszymy jej od dnia ślubu Idy (nie obyło się bez śmiesznych incydentów), (...) aż do Dnia Dziecka następnego roku.
Pulpecja, uczennica klasy maturalnej, jest równie inteligentna, elokwentna i zdolna jak jej starsze siostry, jednak dość leniwa i niezbyt chętna do nauki. Tym bardziej, że w jej uporządkowanym, doskonałym życiu zaczynają się dziać niepokojące rzeczy, zaś przyczyną nieporozumień z przyjaciółką, Romą Kowalik, są oczywiście chłopcy, nieustająco zabiegający o względy Patrycji. Chociaż jeden niby zabiega, ale bardziej wydaje się kpić z pięknej dziewczyny.
Patrycja przeżywa prawdziwe męki dorastania i zakochania. Na pierwszych stronach zarzeka się, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Zaś każdy kolejny rozdział zdaje się wywracać do góry nogami jej filozofię życiową, by w finale doprowadzić do... No właśnie, do czego - to już sami przeczytajcie.
Wspaniała książka.
:)